Miesiąc sierpień to miesiąc wyjątkowy, bowiem od wielu lat w tym okresie wyruszają liczne pielgrzymki do Częstochowy. Na wielu polskich drogach można zobaczyć tysiące ludzi maszerujących z różnych stron kraju; zdrowych, chorych, na wózkach inwalidzkich, młodych w podeszłym wieku, rodziny z małymi dziećmi – udających się na pielgrzymi szlak, by pokłonić się Matce Najświętszej.Pielgrzymka jest aktem religijnym o charakterze dziękczynnym i pokutnym. Dlaczego pielgrzymujemy? Dlatego, że jest to wspaniały czas zbliżenia się do Boga: mamy za co dziękować i za co przepraszać. Pielgrzymka to trud zarówno fizyczny , jak i trud duchowy – czas refleksji nad sobą i miejsce Boga w życiu. Pielgrzymka to również czas wyrzeczeń, bowiem pielgrzymować mogą ci, którzy nie boją się wyzwań. O jakie wyrzeczenia chodzi? Te wynikające z codziennego życia, związane z tym, czego aktualnie doświadczam – czyli trudu pieszego wędrowania, bez narzekania na pogodę, ciche i cierpliwe znoszenie otarć, bólu nóg, piekących pęcherzy na stopach, zgoda na przepocone ubranie, nocleg w rozmaitych, nie rzadko prymitywnych warunkach, to także otwarcie na ludzi, o różnych charakterach: temperamentach, nastrojach, usposobieniach. Podporządkowanie się rygorowi wspólnego pielgrzymowania. Aktywność we wspólnych modlitwach, śpiewach, zabawach. Pielgrzymka to również czas radości, wewnętrznego spokoju i miłości do Boga i ludzi. Ubiegłoroczna jedenasta już piesza pielgrzymka do Częstochowy była dla mnie szczególnym czasem wyciszenia, refleksji, modlitwy. Wśród osób pielgrzymujących czuję się jak w najbliższej rodzinie – jesteśmy wobec siebie otwarci, szczerzy, dzielimy się wzajemnie dobrym słowem, w razie potrzeby chlebem, wspieramy tych, którzy tego potrzebują. Dla mnie rokrocznym wielkim zaskoczeniem jest serdeczne przyjęcie na noclegach przez gospodarzy. Otwierają swe serca i drzwi domów, by jak najcieplej, najobficiej przyjąć nas, nakarmić, ugościć, przenocować. My natomiast za tą serdeczność okazujemy ogromną wdzięczność i zanosimy modlitwy przed Tron Pani Częstochowskiej w ich intencji. Codziennie z danej miejscowości rano wyruszamy z modlitwą i ze śpiewem na ustach. Najcudowniejszą modlitwą są śpiewane Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny i piosenka „W drogę z nami”:
W drogę z nami wyrusz Panie,
Nam nie wolno w miejscu stać,
gdy zbłądzimy podaj rękę
gdy upadniemy pomóż wstać…
Z każdej pielgrzymki wracam z „naładowanymi akumulatorami”, aby potem przez cały rok stawiać czoła różnym zadaniom i obowiązkom. Nie wyobrażam sobie życia bez pielgrzymowania, bo tam ciągle od nowa uczę się miłości do Boga i ludzi. W tym roku tematem pielgrzymki są słowa „W MOCY BOŻEGO DUCHA” i o tę moc Ducha Świętego będę prosić dla całej mojej rodziny.
Jan Paweł II zaprosił nas, abyśmy wstąpili do ekskluzywnego klubu pielgrzyma. ” Zaprosił tych, którzy z mięczaków chcą stać się siłaczami w wierze, nadziei i miłości. Taki jest statutowy cel pielgrzymki”. Warto się nad tym zaproszeniem zastanowić i wybrać się na pielgrzymi szlak.
Jolanta Kupiec członek Zarządu DIAK